poniedziałek, 1 sierpnia 2011

do you have something to read?

Do you have something to read - zapytał starszy pan w poczekalni izby przyjęć i wtedy zaczęłam się zastanawiać, dlaczego w takich miejscach nie ma dobrej prasy, albo nie ma żadnej. Ulotki o raku, karmieniu piersią i szczepionkach. Rzadko wymiętolone National Geographic z przed roku. Ale mniejsza o poczekalnie. Co ja tutaj czytam tak właściwie? No właśnie.

Różnica między dobrym pisarzem, a kiepskim dziennikarzem jest taka, że pierwszy z tematu nudnego może zrobić ciekawę książkę, a drugi z ciekawego tematu może zrobić nudny artykuł. Uprasza się dziennikarzy, aby nie odbierali chleba pisarzom i przestali pisać o pierdołach.

I to nie tylko dlatego, że o pewnym nastolatku napisano w sekcji najważniejszych informacji tvn24 , ale dlatego, że w ogóle o nim napisano i przede wszystkim dlatego, że mój nawyk czytania gazety.pl każdego dnia męczy mnie bardziej. Nawyk, albo już nałóg. Po pierwszym przejrzeniu nagłówków nie otwieram żadnego. Godzinę później wracam, otwieram jeden. Godzinę później kolejne. I znowu robię sobie wyrzuty, że przecież żal czasu, że to się skończy intelektualnym otępieniem. Z tym serwisem jest jak z kawą rozpuszczalną, której zdecydowanie nie lubię. Ale tylko do momentu, kiedy zwykłej nie mam dłużej niż dzień, a jak nikt nie widzi, to szybciej.

Jakimś rozwiązaniem byłoby przerzucenie się na gazety papierowe angielskie lub e-wydania polskich przyzwoitych tygodników. Ale nadal marzy mi się błyskotliwy serwis informacyjno-publicystyczny, z Polski i za darmo. No a może po prostu o czymś nie wiem?

Na końcu zostają książki, co niezwykle książki obraża, bo powinny być na początku i w poczekalniach też mogłyby mieć swoje miejsce.

3 komentarze:

  1. Ha! Popieram apel ! Na gazeta.pl to już naprawdę nie ma nic sensownego, mam wrażenie, że jej profil coraz bardziej przechyla się w stronę Faktu. I na dodatek pojawiające się w tekstach błędy stylistyczne czy wszelkiej innej maści...


    Nie wierzę, że się doczekamy błyskotliwego serwisu, tak samo jak się nie doczekamy w Polsce liberałów, więc lepiej marsz do książek! : ) A jak nie masz co, to chętnie pożyczę tylko wróć-> http://www.youtube.com/watch?v=95jFGhp_Ck4

    OdpowiedzUsuń
  2. ściskam!! i wracam na dobrą sprawę już w tym miesiącu. a piosenka urocza.
    http://kasprzycki.pl/inedita/inedita-mp3/wkominie.mp3

    OdpowiedzUsuń
  3. No to wracaj, wracaj, zanim zima z gór spłynie : ) My będziemy z powrotem (z Francji) 23 sierpnia. Buziaków sto : *

    OdpowiedzUsuń