środa, 6 lipca 2011

it never rains in southern california

Są takie dni, kiedy po prostu nie mogę znaleźć drogi. Do domu - nie mogę, do sklepu - nie mogę. Do diabła. Są takie dni, kiedy deszcz zaczyna padać na rozgrzany asfalt wtedy, kiedy do domu mam najdalej, kiedy nawet nie bardzo wiem, gdzie ten dom jest. Na pocieszenie natknęłam się na ukryty w centrum miasta kanał. Taki z łódkami zacumowanymi przy domowych ogródkach. Do tego stado łabędzi. Kanał trochę brudny. W gęstej, burej wodzie pływało mnóstwo śmieci. Jest to pewien paradoks, że w domu mam 5 pojemników do segregacji odpadów, ale na mojej ulicy zawsze jest zwyczajnie brudno, jak w tym kanale.

Tymczasem nastały dwa dni bez ciepłej wody, misja wzywania montera piecyków gazowych i bezcenny uśmiech pana, który na przełączniku piętro niżej napisał mi markerem "boiler". Wierzę w elektryczność, bo zrozumieć jej nie sposób.

Jak to dobrze mieć centrum szkoleniowe przy szpitalu? Bardzo dobrze. Położne w czasie symulacji krwotoku działały jakby z automatu, bardzo dobrze merytorycznie, świetnie zespołowo. Kto w ten sposób doszkala w Polsce swoich pracowników? To są takie momenty, w których myślę, że w Polsce ta praca będzie kiedyś waleniem głową w mur.

Polscy ginekolodzy łapią się za głowę, kiedy słyszą, że ciężarną w Anglii bada położna, tylko położna. No chyba że stwierdzi nieprawidłowości - wtedy kobieta kierowana jest do lekarza. Ilość powikłań w obydwu krajach jest zbliżona (o ile nie wypadamy trochę gorzej). Ale jeśli położna zbiera wywiad lepiej niż niektórzy lekarze w Polsce? Jeśli bada rzetelnie, postępuje zgodnie z procedurą, ma wytyczne do wszystkiego? Lekarz zajmuje się przypadkami problematycznymi, trudnymi i na prawdę musi się dobrze napracować, żeby zarobić na swoją rewelacyjną pensję. Nie wystarczy wypisywanie skierowań na badanie moczu i zapisywanie witamin.

W moim domu okna otwierają sie w taki sposób, że nie da się ich umyć z zewnętrznej strony. Dopiero kiedy przyszła ulewa zrozumiałam dlaczego.

Wprawdzie nie mam samochodu, ale mam już bardzo długą listę piosenek, których będę w nim słuchać. Jest to pewnego rodzaju kryterium. Dzisiejszy dzień patronatem medialnym objął Albert Hammond. Bo it never rains in southern california, a ja tu sobie bardzo cenie słońce i takie kawałki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz